sobota, 5 września 2015

Kosmetyki pielęgnacyjne w pierwszym trymestrze ciąży

O ciało należy dbać zawsze. Wypracowanie sobie nawyku nawilżania ciała czy włosów jest szczególnie przydatne w ciąży kiedy skóra jest wrażliwa i przesuszona a włosy są łamliwe, słabe i często wypadają.

                                       

Pierwszy trymestr to okres asymilacji w nowych warunkach. Nasze hormony i zmysły szaleją. Zapach pewnych potraw, kosmetyków czy odświeżaczy powietrza doprowadza nas do szału lub co gorsze - do wymiotów. Ja w tym czasie znienawidziłam swoje ulubione perfumy, wyrzuciłam wszystkie odświeżacze powietrza a zapach suszonych kwiatów w salonie doprowadzał mnie do szewskiej pasji. Mój węch stał się niezwykle czuły. Bardzo mi to przeszkadzało szczególnie w kontaktach z innymi ludźmi kiedy perfumy koleżanek śmierdziały mi na kilometr.
W tym czasie starałam się używać kosmetyków, których zapach nie był drażniący. Żel pod prysznic Dove nie tylko lepiej nawilża niż inne, ale także ma delikatny zapach i kremową formułę. Balsam do ciała zastąpiłam oliwką dla dzieci Johnson&Johnson. Końcem pierwszego trymestru skóra zaczyna być bardzo wysuszona i nawilżanie jej jest niezbędne.
Włosy i paznokcie to już zupełnie inna historia. Moje paznokcie były ładne przez cały okres ciąży ale, zapachy lakieru i zmywacza był dla mnie bardzo drażniące. Starałam się wykonywać wszystkie zabiegi na balkonie lub przy otwartym oknie co rozpraszało zapachy. Niestety włosy zaczęły wypadać mi garściami. Bardzo się przerzedziły, były suche i łamliwe i nieposłuszne. Testowałam wiele odżywek i szamponów. W końcu trafiłam na odżywkę regenerującą włosy z Avonu z linii Advance z kreatyną. Bardzo dobrze nawilża i pomaga w układaniu. Niestety w moim przypadku nie obeszło się bez obcięcia włosów na długość do ramion. To prosta fryzura, ogranicza czas układania, przyspiesza suszenie i pomogła mi odstawić prostownicę, od której byłam uzależniona.
Perfumy musiałam odstawić i zastąpiłam jej mgiełką zapachową o naturalnym zapachu bzu, którą kupiłam w Yves Rocher. Nie był to produkt, z którego byłam zadowolona w 100%, jednak był mniej drażniący niż silne i ciężkie perfumy. Myślę, że jeszcze lepszym rozwiązaniem byłaby woda różana lub inny produkt ekologiczny.
Do higieny intymnej polecam Lactacyd Femina, który zawiera kwas mlekowy. Jest dostępny w każdej drogerii i aptece. Wybierając wkładki kosmetyczne, zwróćcie uwagę na to, żeby były bezzapachowe i przewiewne. Pomoże to uniknąć infekcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz