Pierwsze miesiące
opieki nad dzieckiem są niezwykle trudne. Kiedy do tego wszystkiego dojdzie
jeszcze choroba dziecka lub mamy trzeba się uzbroić w cierpliwość i wytrwałość.
Karmiąca mama dodatkowo ma bardzo ograniczony zakres leków. W większości
przypadków pozostają domowe metody leczenia.
Sama przekonałam się
na własnej skórze jak grypa może dać w kość, kiedy trzeba wstać co godzinę do
dziecka. Mój synek jak wielokrotnie wspominałam ma problemy ze snem i bardzo
często się budzi w nocy. W dzień nie śpi prawie wcale nie licząc 15 minutowych
drzemek. Mój mąż wciąż podkreślał, że powinnam bardziej dbać o siebie. Tylko
jak? Pierwszeństwo we wszystkim ma synek. Czasem nie dojadam, nie śpię, nie mam
czasu na odpoczynek. Dodatkowo karmię piersią co oznacza, że około 500 kalorii
z mojej dziennej diety przeznaczone jest na produkcję mleka.
W okresie zachorować
na grypę polecam suplementację witaminami, tranem lub innym specyfikiem
przepisanym przez lekarza. Pamiętaj, że w trakcie ciąży oraz karmienia nie
możesz przyjmować żadnych leków lub witamin bez konsultacji z lekarzem.
Konieczność zażywania antybiotyku nie oznacza końca karmienia. Zapytaj lekarza
o leki przeznaczone dla kobiet karmiących piersią.
Mamy również sporo domowych
sposobów na powrót do zdrowia. Pamiętaj o ziołach rozgrzewających jak imbir,
goździki, cynamon czy sok z malin. Jedz dużo owoców, które zawierają naturalne
witaminy. Stosuj maści rozgrzewające. Możesz zaopatrzyć się w inhalator ze
specjalnymi mieszankami do inhalacji. Możesz również przygotować inhalację sama
w domu. Do garnka z wrzącą wodą wsyp dwie łyżki tymianku, dwie łyżki szałwii
oraz łyżkę mięty.
Pamiętaj również o
maseczce ochronnej na buzię oraz o obowiązku częstego bycia rąk aby nie zarazić
dziecka.
Leczenie domowymi
sposobami na pewno potrwa dłużej. Musisz być cierpliwa i w żadnym razie nie zaniedbuj
własnego zdrowia.
Sama powoli tracę
nadzieję na powrót do zdrowia ponieważ od półtora tygodnia męczy mnie okropne
przeziębienie. Nie poddaje się jednak, piję gorącą herbatę, zakładam ciepłe
skarpety i ciepły sweter i zabieram się do pisania kolejnego posta. Mam tylko
15 minut :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz